długoletni związek powody rozstań on ze mną zerwał. Wiele z nas ma w najbliższym otoczeniu pary z bardzo długim stażem. Nikt nie pamięta, kiedy i od czego rozpoczął się ich związek. Nikt też nie podejrzewa, że się rozpadnie. A jednak czasami tak się zdarza. Chociaż zakochani byli podejrzewani o ślub w przyszłości, dochodzi Jak przeżyć rozstanie? Przetrwać ten czas nie jest łatwo, ale jak najbardziej da się to zrobić. Przeczytaj poniższy artykuł, daj sobie czas, wypłacz się, wykrzycz i przeżyj to rozstanie! ROZSTANIE NA JAKIŚ CZAS: najświeższe informacje, zdjęcia, video o ROZSTANIE NA JAKIŚ CZAS; Rozstanie na jakiś czas ? W dzisiejszym filmie poruszam trudny, ale ważny temat - jak sobie poradzić z rozstaniem. Podzielę się z Wami moimi osobistymi doświadczeniami i sposobami, kt . Rozstanie - jak je przeżyć? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 6 ] 1 2010-02-28 22:01:40 Ostatnio edytowany przez Emilia (2010-02-28 22:05:30) Ilonta22 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-04 Posty: 12 Wiek: 22 Temat: Rozstanie - jak je przeżyć?Ostatnio rozstałam sie ze swoim chłopakiem,którego Kocham ponad życie...jak dalej żyć? 2 Odpowiedź przez Nadis 2010-02-28 22:04:42 Nadis 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-12 Posty: 3,921 Wiek: .... Odp: Rozstanie - jak je przeżyć? Jest wiele tematów o tej tematyce na Naszym forum. Przeczytaj jak dziewczyny sobie z tym radzą. Na początku jest ciężko ale dasz radę. Z jakiego powodu rozstaliście się i jak długo byliście ze sobą?? ET Beta Beta 323, Beta 2349 3 Odpowiedź przez Emilia 2010-02-28 22:04:58 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: Rozstanie - jak je przeżyć?Ale o co konkretnie chodzi? Dlaczego się z nim rostałaś? Napisz coś więcej, jakieś konkrety. 4 Odpowiedź przez Ilonta22 2010-02-28 22:15:32 Ilonta22 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-04 Posty: 12 Wiek: 22 Odp: Rozstanie - jak je przeżyć?Byliśmy razem niby tylko 3 miesiące,mowi,że Kocha żeby poczekać na niego...rozstałam sie z nim,bo psychicznie nie dawałam rady,teskniłam mineły 3 tyg a jemu zawsze coś ważniejszego wypadalo...żeby sie spotkać...a niby teskni nie rozumiem tego:( 5 Odpowiedź przez Emilia 2010-02-28 22:33:51 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: Rozstanie - jak je przeżyć?Dziewczyno, masz 22 lata, ile chcesz czekać? Rok? Dwa? A zresztą 3 miesiące, co to za staż? Po takim czasie nie jest się w stanie stwierdzić czy się kogoś kocha. Jak dla mnie to obydwoje jesteście niedojrzali emocjonalnie. Przykro mi, ale tak właśnie jest. Jesteście razem 3 miesiące, ty cierpisz, odchodzisz, on nic z tym nie robi, Ty chcesz czekać. To nie jest miłość, tylko jakaś szarpanina. Weź się za coś, znajdź sobie zajęcie, albo po prostu umów się z koleżankami na jakieś wyjście. Szybko o nim zapomnisz, wierz mi. Posty [ 6 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 Jeszcze kilkanaście godzin temu, mój świat był piękny...jeszcze w ostatnia niedziele wspolnie spedzony dzien, wspolny spacer, kolacja. W poniedziałek cały dzień dobrze...do wieczora. Poszło o wyjazd, mielismy wyjechac ze znajomymi jednak jedna para sie wykruszyla, jego dobry kolega. On tym samym zdał sobie sprawem, że skoro nie jedziemy w góry i ja nie chce jechac na Mazury ( nie chcialam dlatego ze nie bylo tam warunków sanitarnych) to nie pojedziemy bo on ma zamiar kase wydać na remont i ocieplanie firmy... Byłam zła ale powiedzialam ok, nie to nie. Szkoda ze tak pozno mowisz o tym jak juz mielismy wakacje zaplanowane ze znajomymi. A on powiedzial że nie ma ochoty gadac i sie rozłączył. Dzwonilam setkik razy nie odbierał. W koncu odebrał i mu powiedzialam ze jest dupkiem no i sie zaczelo...że nie chce mnie juz znac slyszec itp. Do połnocy dzwonilam odrzucal mnie bo nie widzialam powodu dla ktorego mial by tak sie obrazic. PO polnocy odebral i spytalamczy mnie kocha a on ze po tym nie i ze nie chce byc ze mna i ze mam mu przywiezc jego sweter ktory lezy u mni pol roku...:| nawet jak dziecko na jakims glupim gg mnie zablokowal zebym nie pisala. ( ma 23 lata). Kolejna glupia sprawa wykasowal nasze zdjecia z fb...Nastepnego dnia napisalam ze bede u niego w firmie przed poludniem pojechalam nie bylo go, dzwonilam i nic. Wrocilam do domu probojac ciegle dodzwonic sie ale albo nie odbieral albo odrzucał. jak spytalam czy bedzie w firmie mowil nie bedzie mnie juz nie przyjezdzaj itp itd, a slyszalam ze jesty wiec mu powedzialam przyjade za pol godz to i wwezme swoje rzeczy akurat potrzebne. Pojechalam nie bylo go dzwonilam kazal mi jechac, mowil ze nie chce mnie widziec ze go denerwuje ciagle dzwonie itd. Powiedzial ze nie chce juz nigdy ze mna byc ze mnie nie kocha ze mam zniknac. Czasem tak mowil specjalnie zebym sie rozlaczyla i dala mu spokój wiec spytalam go czy mowi to specjalnie a on ze tak, a jak pytalam czy bedziemy razem mowil nie..... wrocilam do domu, wchodze na fb i kolejna glupia sprawa z zareczonego zmienil status na wolny.....cholerny fb wiem ale nogi mi sie ugiely. Skoro to juz ludzie widza to napewno koniec. Chcialam zeby powiedzial mi to prosto w oczy to mowil ze nie chce mnie widziec... dodam wlasnie ze bylismy razem dwa lata i rok po zareeczynach ((( co mam myslec jak przetrwac to : nigdy nie bylamw takiej sytuacji.... ciagle nie odbiera telefonow (((( mozna przestac kochac przez jedna noc i pol dni ? za kilka dni bronie sie, nie moge nawet skupic uwagi na niczym.... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-27 08:59 przez kasiatw22. Jak dla mnie to on planował rozstanie od dawna a swoim zachowaniem tylko przelałaś czarę goryczy bo coś za szybko to poszło. Bardzo ci współczuje . Jest zwyczajnym dupkie. Możźe szukał byle jakiego pretekstu zeby z tobą zerwać . Olej go ! Nie będzie to proste bo kawałek życia mu poświęciłaś .. Ale będzie dobrze Tego kwiatu jest pół światu .. Na jednym facecie życie się nie kończy ... oj bidulko ale ten twoj facet niedojrzaly lepiej by bylo gdybys unikala z nim kontaktu... jak chce tak ma, ty juz z tym nic nie zrobisz a tylko pogorszysz sytuacje, jesli chcesz cokolwiek ratowac... pewnie za jakis miesiac albo 2 zacznie mu ciebie brakowac i wtedy zacznie cie prepraszac... tacy sa faceci... w wiekszosci tepi i interesowni ;/ szkoda slow. ale po co dzwoniłaś setki razy skoro się rozłączył? Za krótko się znaliście aby się zaręczać, to tyle Nie przejmuj się, tego kwiatu to pół światu! Ja jestem ze swoim chłopakiem piąty rok i nadal się poznajemy, codziennie coś innego, wada, zaleta na przemian Ps, pokż, że się nie załamałaś, bądź pewna siebie, ubieraj się "nader ładnie", nie dzwoń, nie pisz do niego, pokaż że jesteś ślina, a tym swoim głupim zachowaniem nie rozbił na tobie wrażenia, facetów kręci pewność kobiety, ale nie wracaj do niego, choćby błagał o to na kolanach z nowym pierścionkiem wartym miliony, bo sytuacja może się powtórzyć a chyba nie chcesz tego samego przechodzić Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-27 09:08 przez puszek69. wiem, że jest Ci ciężko ale może daj mu czas na przemyślenie wszystkiego i nie dzwoń cały czas do niego. Zostaw go, widocznie nie jest Ciebie wart. po 2latach i zaręczynach rozstanie o taką głupotę to tylko i wyłącznie pretekst. Moim zdaniem zachowuje się jak dziecko. Nie dzwon do niego, nie narzucaj się. Pokaż takze obojętność a moze w koncu zobaczy co stracił swoją głupotą Jak nie będziesz do niego dzwoniła pokażesz jemu ze nie jest pępkiem świata a z tego co opisujesz to tak się zachowuje. Z blokowaniem gg i z fb pokazuje tylko jak jest niedojrzały. Tak się robi w podstawówce zeby zrobić kolezance na złość a nie swojej odzywaj się jakiś czas, może zmądrzeje. na Twoim miejscu dałabym sobie z nim spokój,chociaż wiem , że bedzie sobie , ze skoro teraz się zachowuje jak ... to co będzie później ? mi też się wydaję, że on planował zerwanie tylko czekał na moment...bo przez takie coś się nie zrywa...tym bardziej, że się jest już po zaręczynach ... Czesto jak go denrwowalam telefonami jak sie poklocilismy a ja wydzwanialam zeby po pokazac ze to nie powod do klotni mowil ze ma mnie dosc, ze jak taka bede to bedzi koniec jak bys nie dzwonila to bylo by inaczej itp...a teraz poprostu mnie zostawil...chociaz nie na zywo tylko przez telefon... a jeszcze dzien wczesniej mowil ze cieszy sie ze jestem ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie ze go denewuje czasem ale nie zostawil by mnie itp... Witaj Kasiatw22. Przykro mi z tego powodu. Zachowanie Twojego chłopaka jest bardzo niedojrzałe, wręcz śmieszne. Wiem, że to niekomfortowa dla Ciebie sytuacja, możliwe nawet, że masz wrażenie, iż świat Ci się zawalił, ale postaraj się zdystansować do tego oraz przez jakiś czas nie dzwoń do niego, może jak zmienisz swoje podejście na bardziej wychłodzona i zdystansowaną on się zaniepokoi i sam zadzwoni. Powodzenia. Ech... Nie wiem co Ci napisać. Faceci to nieodpowiedzialne dupki, po zaręczynach a on Ci takie numery wywija i ta dziecinada na fb.. Spójrz na to z drugiej strony, co to by bylo, gdybyś wyszła za niego zamąż i zachowywałby się jak nieodpowiedzialny dzieciak. Może lepiej skończyć to teraz i zacząć życie od nowa. Wiem, że będzie Ci ciężko, bo przywiązanie i nadal go kochasz... Sama zostawiłam poprzedniego chłopaka, bo zachowywał się jak dziecko..Na co dzien kochany a jak wpadł w złość i furię to rozumial swój błąd dopiero na nastepny dzien i przepraszał. A ja cierpiałam i za kazdym razem mu wybaczałam ale któregoś dnia powiedziałam "stop". Z czasem na pewno zrozumie co stracił. Pokaż, że jesteś silną kobietą, nie proś, nie płacz do słuchawki. Jestes warta osoby, która będzie Cię szanować!Ten widocznie nie dorósł do poważnego związku! Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

jak przeżyć rozstanie forum